Profesor Yaakov Jerris, dyrektor oddziału korony szpitala Ichilov, powiedział Channel 13 News, że większość poważnych przypadków dotyczyła zaszczepionych pacjentów.
„W tej chwili większość naszych ciężkich przypadków jest zaszczepiona” – powiedział Jerris w Channel 13 News. „Mieli co najmniej trzy zastrzyki. Od siedemdziesięciu do osiemdziesięciu procent poważnych przypadków jest zaszczepionych. Tak więc szczepionka nie ma znaczenia w przypadku ciężkiej choroby, dlatego tylko dwadzieścia do dwudziestu pięciu procent naszych pacjentów jest nieszczepionych”.
Profesor Jerris odniósł się również do problemu w raportowaniu danych.
Przemawiając na niedzielnym posiedzeniu gabinetu, powiedział ministrom:
„Zdefiniowanie poważnego pacjenta jest problematyczne. Na przykład pacjent z przewlekłą chorobą płuc zawsze miał niski poziom tlenu, ale teraz ma pozytywny wynik testu na koronawirusa, co technicznie czyni go „poważnym pacjentem z koronawirusem”, ale to nie jest dokładne. Pacjent jest w ciężkim stanie tylko dlatego, że ma poważną chorobę podstawową”.
Oświadczenia Jerrisa zgodne są z raportem niemieckiego rządu, w którym stwierdzono, że ponad 78,6% zgłoszonych przypadków wariantu omicron covid-19 w tym kraju, dotyczyło osób zaszczepionych.
Cztery tysiące dwadzieścia osób, które zgłosiły zarażenie się Omicronem w badaniu – co stanowi 95,6% wszystkich przypadków – otrzymało co najmniej dwie dawki szczepionek covid-19, co oznacza, że zaszczepieni byli 3,7 razy bardziej narażeni na zarażenie się tym wariantem.
Źródło: https://odkrywamyzdrowie.pl