Przechytrzyć cukrzycę

Aby garstka mogła dobrze żyć, tłumy muszą umierać.

Od dłuższego czasu słyszymy o epidemii cukrzycy nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.

Z cukrzycą miałem sporo do czynienia w związku z tzw. stopą cukrzycową, czyli przewlekłym ropieniem i stanami zapalnymi nóg, występującymi u cukrzyków. Miałem więc możność obserwacji przebiegu takich schorzeń i mogłem się trochę nauczyć. Zarówno w prasie ogólnej, jak i specjalistycznej ukazuje się duża liczba artykułów dotyczących cukrzycy. Wszystkie prace są pisane podobnie według jednego schematu, który ma unaocznić problem, czyli przestraszyć potencjalnych chorych.

Jest to próba wywołania epidemii masowego strachu przed cukrzycą i nalotu potencjalnych klientów do laboratoriów i sklepów oferujących różnego rodzaju gadżety związane z tą chorobą. Najpierw podaje się nie wyniki badań, tylko modne ostatnio pojęcie „szacunki ekspertów”. Co prawda, nikt nie wie jakich ekspertów czy od marketingu, public relations czy od medycyny, ale ładnie to brzmi. Wymienieni eksperci podają „szacunkową” liczbę chorych, określając ją zawsze w milionach czy też setkach milionów, nie podając ku temu żadnej podstawy. W pracach tych nigdy nie spotkałem się z rzeczowymi danymi statystycznymi. W jakimkolwiek portalu internetowym nie podaje się profilaktyki. Żaden portal nie wskazuje na czynniki, które są przyczyną powstawania cukrzycy typu drugiego. Te portale są po prostu reklamą koncernów farmakologicznych, nastawionych na handel lekami tak jak każdym innym towarem. Niestety, od 100 lat bankierzy zwietrzyli interes w chorobach, większy aniżeli w wojnach. Poza tym wydźwięk humanitarny jest zupełnie inny. Zarabiać na wojnie to be, a pomagać chorym to ok. Już w 2002 roku na czele listy 500 największych koncernów na świecie było 10 firm farmaceutycznych. Ich łączny dochód był większy, aniżeli tych pozostałych 490. Cukrzyca tworzy pacjentów przewlekłe chorych, a więc stałych kupców preparatów, zwanych lekami i płacenie VAT-u, czyli łapówki dla urzędników. Do tego samego grona można wpisać chorych na cukrzycę typu drugiego, czyli występującą głównie u starszych osób.

PRZYCZYNY CUKRZYCY

Na bazie cukrzycy rozwinął się przemysł produkcji tzw. preparatów odżywczych dla cukrzyków. Powstał on na jak najbardziej idiotycznym założeniu, że cukrzyca powstaje dlatego, że jesz cukier. W związku z tym powstała w ludowej wersji metoda zwalczania cukrzycy: nie jedz cukru, to nie będziesz miał cukrzycy. Niestety pomimo faktu, że jest to wierutna bzdura, to nadal pokutuje w medycznych uczelniach. Przeglądając prace naukowe jako przyczynę zachorowań na cukrzycę, zwykle wymienia się: otyłość, chorobę wieńcową, nadciśnienie, chorobę lipidową oraz urodzenie dziecka o masie powyżej 4 kg. I tutaj występuje problem. Wymienione przyczyny są objawami współistniejącymi, a nie czynnikami ryzyka. W ani jednej pracy nie podano zachorowań na cukrzycę w rozbiciu na regiony, gminy, czyli nie chodzi o wychwycenie czynników powodujących zachorowania ludzi, ale o straszenie i namawianie do sprzedaży leków. Przyczyny zachorowania na cukrzycę jednak występują:

1. FLUOR

2. STOSOWANIE NIEODPOWIEDNICH DIET

3. SPOŻYWANIE PRODUKTÓW ZAWIERAJĄCYCH FRUKTOZĘ

4. SPOŻYWANIE OWOCÓW

5. SZTUCZNE SŁODZIKI

6. NAPOJE SŁODZONE

7. GLUTAMINIAN SODU (MSG)

8. STATYNY

9. SZCZEPIENIA

 

 

„Jeżeli ludzie się zgodzą, żeby rząd kontrolował ich jedzenie oraz leczenie, to w krótkim czasie ich zdrowie będzie w podobnie opłakanym stanie, jak dusza niewolnika”. Thomas Jefferson

 

PROFILAKTYKA CUKRZYCY

O dziwo w żadnej pracy, a zapoznałem się z ponad 100 artykułami na temat cukrzycy, publikowanymi w Medycynie Praktycznej, nie znalazłem słowa ani zdania na temat profilaktyki. Nawet takie tuzy polskiej medycyny, jak profesorowie czy konsultanci jako jedyny środek zaradczy widzą szybkie badania poziomu cukru we krwi. Może się okazać, tak jak to przeprowadzili eksperci kardiologiczni, że poziom statyn podawany we wszystkich podręcznikach medycznych do lat 90. ubiegłego wieku i wynoszący 250 mg zostaje nagle obniżony do 100, ponieważ sprzedaż statyn była za niska. Dodatkowo specjaliści stwierdzili, że aż 30% społeczeństwa jeszcze nie wie, że choruje na cukrzycę, pomimo iż zwiększa ona ryzyko zgonu aż 3- krotnie.

JAK WYLECZYĆ CUKRZYCĘ

Przemysł medyczny jest nastawiony na sprzedaż preparatów, a nie na leczenie. Centralnie indoktrynowani diabetolodzy od razu przechodzą do stosowania insuliny. Leczenie to powoduje zaniechanie produkcji insuliny przez trzustkę chorego i całkowite uzależnienie pacjenta od zakupu leków. Nawet glukometry chorzy otrzymują za darmo, tylko po to, aby potem wydawać majątek na paski do glukometrów. Cukrzycę można jednak wyleczyć i skutecznie zminimalizować objawy choroby. Osobom cierpiącym na cukrzycę warto podawać mieszankę ziół typu diabetosan. Mieszanka składa się z:

  • 25 g rutwicy lekarskiej;
  • 25 g owocni fasoli;
  • 20 g liści borówki czernicy;
  • 20 g pokrzywy;
  • 5 g szałwii;
  • 5 g korzenia mniszka lekarskiego.

2 łyżeczki przygotowanej mieszanki należy zalać 200 ml przegotowanej wody w temperaturze 95oC. Pozostawić pod przykryciem przez 15 minut. Odcedzić. Pić dwa razy dziennie po 1 szklance. Zioła wykazują właściwości przeciwcukrzycowe i regulują metabolizm węglowodanów we krwi. Rutwica lekarska i owocnia fasoli, dzięki wysokiej zawartości chromu, hamują rozpad insuliny w jelitach i jednocześnie pobudzają aktywność trzustki. Zwiększają wrażliwość organizmu na insulinę i spowalniają trawienie skrobi. Liście borówki czernicy, mniszka i pokrzywy zmniejszają wchłanianie glukozy i działają moczopędnie, pomagając pozbyć się nadmiaru wody z organizmu. Szałwia działa odkażająco i antyseptycznie. Leczenie cukrzycy mogą wspomagać także: liście borówki, koszyk rumianku, ziele ruty, kłącze perzu, ziele dziurawca, kwiat jasnoty białej. Można parzyć codziennie kubek takiego naparu lub przygotować nalewkę z tych ziół. Pragnę zwrócić uwagę, że picie ziół musi trwać przez cały czas leczenia, czyli około roku. Mamy wyleczonych pacjentów, nawet przyjmujących już insulinę.

W profilaktyce cukrzycy typu 2 doskonale działa witamina K-2, która znajduje się w brokułach, kalafiorze czy brukselce. Warto chorym podawać sałatki z tych surowych warzyw. Pokrojone warzywa można polać – w zależności od tego, co kto lubi, śmietaną lub kwaśnym mlekiem. Chory powinien jeść około 200-250 gramów takiej sałatki, co najmniej 3 razy w tygodniu. Pamiętajmy, że gotowanie niszczy prawie 90% witaminy, dlatego trzeba nauczyć się zjadać te warzywa na surowo. Osoby po 50. roku życia przyjmując dziennie 500 mcg witaminy K-2, są w stanie wyleczyć się z cukrzycy i przywrócić prawidłową pracę trzustki po około 6 -12 miesiącach jej przyjmowania oraz po odrzuceniu spożywania wszystkich produktów sprzedawanych w kubeczkach, kartonikach, czyli produktów wysoko przetworzonych. Witamina K-2 jest opisywana jako środek, który może znacznie zmniejszyć objawy cukrzycy, a nawet doprowadzić do regeneracji trzustki, pozwalając na uniknięcie zastrzyków i utrzymanie bardziej równomiernego poziomu glukozy we krwi. Z własnej praktyki zawodowej mogę stwierdzić, że podawanie witaminy K-2 łącznie z metforminą, pozwala na wycofanie się ze stosowania insuliny.

Witaminy D odgrywa istotną rolę w powstawaniu cukrzycy. Tak naprawdę jest hormonem sterydowym, który wpływa na pracę praktycznie każdej komórki w organizmie. Obecnie wiemy, że jej niedobór zmniejsza odporność na insulinę w cukrzycy zarówno tupu 1. jak i typu 2. Na każdą jednostkę wzrostu poziomu witaminy D, ryzyko progresji cukrzycy u osób ze stanem przed cukrzycowym maleje o 8%. Badania wykazały, że witamina D jest niezbędnym czynnikiem do normalnego wydzielania insuliny. W innym badaniu, opartym na analizie danych 5680 chorych wykazano, że suplementacja witaminą D zwiększa wrażliwość na insulinę o 54%. Pamiętajmy, aby w godzinach pomiędzy 11-13.00 przebywać jak najczęściej na zewnątrz, aby dostarczyć z promieniowania słonecznego naturalną witaminę D. Dziś, chęć zysku i ogłupianie społeczeństwa doprowadziło do unikania opalania, szczególnie przez osoby starsze oraz dzieci. Niedouczone matki smarują dzieci rozmaitego rodzaju preparatami, które rzekomo pochłaniają promieniowanie słoneczne, czyli w rzeczywistości uszkadzają swoje dzieci.

Oczywiście należy kontrolować pomiar cukru na czczo, po przebudzeniu. Miałem pacjentkę, która dokonywała pomiarów rano, po wypiciu 30 ml nalewki miodowo-spirytusowej i dziwiła się, że cukier jej podskakuje, a przecież śniadania jeszcze nie jadła.

U chorych na cukrzycę typu 2. należy zaniechać konsumpcję wszystkich przetworzonych produktów. Unikajmy spożywania przetworzonej żywności zawierającej fruktozę. Wszelkie syropy klonowe, słodziki syropy glukozowo -fruktozowe i inne substancje słodzące mają inny metabolizm, dzięki czemu łatwiej mogą wpłynąć na podwyższenie poziomu cukru w naszych komórkach. Pamiętajmy, że istotny jest indeks glikemiczny, czyli jak szybko podwyższa się poziom cukru w naszym organizmie po spożyciu danego produktu. Biały chleb zamieńmy na pełnoziarniste pieczywo ze zbóż z upraw ekologicznych. Unikanie batoników, ciasteczek czy innych produktów sztucznie słodzonych doprowadza do wyleczenia cukrzycy. Zamieńmy te desery na naturalny, własnoręcznie utarty kogel- mogel z miodem. Warto wprowadzić zakaz picia napojów, które znajdują się w kubeczkach, kartonikach i plastikowych butelkach. W nich bowiem znajdują się środki konserwujące niszczące trzustkę.

Warto dbać także o dobre bakterie w przewodzie pokarmowym. Najłatwiejszym sposobem utrzymania prawidłowej flory bakteryjnej jest picie mleka kwaśnego/zsiadłego od krowy. Jest to najtańszy sposób zadbania o własne zdrowie.

 

Cały artykuł:

https://harmoniatwojezdrowie.com/przechytrzyc-cukrzyce-czesc-1/

https://harmoniatwojezdrowie.com/przechytrzyc-cukrzyce-czesc-2/